Kanapka z żelkami
– Piotrek, ja nie jestem głupia, wiedziałam, że spędzisz tu noc. Zrobiłabym to samo – Nina odwiedza Piotra, który w lecznicy czuwa nad Aleksem i przynosi mu kanapkę z czerwonymi żelkami.
– Jestem przekonany, że Alex zobaczył zabójcę. Wyskoczył tak, jakby chciał mnie ochronić swoim ciałem. To była kulka dla mnie – przekonuje Górski. Policjanci wierzą, że postrzelony pies dojdzie do siebie i rozpozna napastnika.
Zmyślona ofiara
Mężczyzna ma obsesję na punkcie pewnej pisarki.– Prawdopodobnie napastnik utożsamia panią z postacią z książki – Górski opisuje zagrożenie, jakie czyha na kobietę. – Ale to wszystko jest zmyślone, nic z tego co opisałam, nie przeżyłam – tłumaczy autorka. Zobacz scenę z najnowszego odcinka.